niedziela, 1 marca 2015

chyba czas na nowego posta :)

po długiej ciszy i wielu zmianach w ostatnim czasie ... przeprowadzka do innego miasta, generalny remont mieszkania, zmiana samochodu, rozmyślanie o własnym biznesie... doszłam do wniosku, że w jakiś dziwny sposób doszłam do etapu porządkowania swojego życia

tak tak w wieku 35 lat czuje wreszcie, że zaczyna mi się wszystko układać i trzeba napędzać tą machinę dalej .... i tym sposobem temat ślubu znalazł wreszcie na poważnie miejsce w naszych rozmowach ... więc mogę szaleć

po pierwsze:
zdecydowaliśmy się na uroczysty obiad z kolacją bez zabawy weselnej ...

po drugie:
liczba gości zamyka się w 40 osobach ( czyli głównie najbliższa rodzina)

po trzecie:

wybraliśmy styl vintage moja sukienka od chyba zawsze jest w mojej głowie, więc moja inspirację przedstawiam poniżej - nie będzie to wierna kopia ale tak wg mnie powinna wyglądać idealna suknia ślubna, mam nadzieję, że szwy są podwójne i nie ma możliwości ... no sami wiecie... :P





 
źródło: www.bertabridal.com

zanim dotarłam, że to berta bridal szyje suknie, które są spełnieniem moich marzeń o sukni ślubnej trochę pobłądziłam ale już znalazłam i wiem jaka to marka i dlatego mogłam zaktualizować posta i powzdychać jeszcze raz nad tymi sukniami... jest nas więcej wzdychających ??? żeby tak mieć te 15 kg mniej - ale może jeszcze to możliwe :)

to tyle na dziś popołudniu odbędę wizytacje w jedynym narazie lokalu, który odpowiada naszym wrażeniom estetycznym ;)

ps zaczyna się nowy sezon ślubny może znów uda się stworzyć fajne stylizacje ślubne z Mietkiem zapraszam do odwiedzania bloga